No nic. Weszłam z zamiarem napisania czegoś ciekawego, a tu nic nie przychodzi mi do głowy. Bo po co będę pisać o takich przyziemnych sprawach, że mam nowy telefon, skoro i tak nikt do mnie nie pisze? Albo po co będę pisać, że moja mama wygrała telewizor nie biorąc udziału w żadnym konkursie... To jest niewarzne i mało interesujące...
A w walentynki? Było mi ciężko, ale ni płakałam. Nie uroniłam ani jednej łzy. Czy moge być z siebie dumna?