Postanowiłam coś zmienić. Zmienia się panorama za oknami, więc czemu ja mam być gorsza? Już zmieniłam swoje nastawienie do życia, to teraz przyszła poraz na szablon:) Mi się podoba, a wam nie musi. :P
Brak pomysłów na cokolwiek. Brak. Pustka. Znów smutek i pustka. Choć z jednej strony szczęście, dobry humor. W zasadzie to jestem szczęśliwa. Ale tak jakby czasami dopadała mnie ta cholerna melancholia. Ale to nie jest smutek. Po prostu chęć wyciszenie się. Bo płakać nie będę. Bo nie mam powodów. I Jest dobrze. I wiosna idzie! I ja w to wierze i będę to powtarzać do znudzenia, a potem, w maju, kiedy już faktycznie przyjdzie powiem "A nie mówiłam!":)
No trza by coś napisać, bo Orendorz sie już oburzyła, że notek nie ma. Głupia myślała że ma zwidy, bo wchodzi, patrzy i nie ma nic. Wchodzi przez Explorela - nic. No więc Łośku ta notka dla Ci się należy:D I niech już widzisz coś więcej poza nic! No dobra. Odbija mi. Wiosna idzie, ptaszki śpiewają (i chyba wygram sto tysięcy, bo Jaromir powiedział, że jak mu ptaszki pokaże to mi da. WRÓBELKA sobie zarzyczył!) I w ogóle jest pięknie. Ktoś ma mnie w dupie, ktoś inny nie. Z kimś innym się zaczynam na nowo dogadywać, a z kimś już nigdy się nie dogadam, ale i tak jest PIĘKNIE!! A dlaczego? Bo mi odbija:P