No i znów nic nie wyszło. To znaczy nie wypalił mój wyjazd do Małpiego gaju. No bo zupełnie zapomniałam o pewnym ważnym rodzinnym wydażeniu. Ale i tak jestem szczęśliwa:D "Nie ma to jak być szczęśliwym:) Mimo, że nic nie idzie po mojej myśli, wszystko jest tak jak nie powinno być, wszystko mi sie sypie to i tak jestem szczęśliwa!! :)" Takie coś pisałam we wrześniu (kto niewierzy niech sprawdzi:P) I to znów się sprawdza!! JESTEM SZCZĘŚLIWA!!! Normalnie święto narodowe, bo takie coś nie zdarza się codziennie:P no to by było na tyle. Buzioli:*