Obiecana notka
No dobra obiecałam, że napiszę jak było w Myszkowie. Teraz dojdzie do tego kolejne kilka dni. No, bo teraz Karolina jest u mnie:D:D właśnie oglądamy "Uciekającą pannę młodą" a że ja mam podzielną uwagę to przy okazji skrobie tutaj notkę:D No wiec jak bylo u Czarnej? Tak:
Dzień I: Pojechałyśmy sobie do Częstochowy pociągiem do kina. Na Amityville. Wieczorkiem pojechałyśmy na konie. Stwierdziłam, że muszę znów zacząć jeźdźić...
Dzień II: Rano poznałam kilka osób z paczki Karoliny. Wieczorkiem była impreza na wierzchowinie. Poznałam reszte paczki. Było bardzo fajnie, chociaż jak wracałyśmy Czarna widziała dwie blondyny, a była tylko jedna...
Dzień III: Opalałyśmy się, potem poszłyśmy się przejść. A potem kompałyśmy się w basenie Karoliny. Woda nie była najcieplejsza ale co z tego?
No to w takim największym skrócie. A co się działo u mnie to dopiero potem, bo jeszcze nasza wspólna "przygoda" nie dobiegla końca:D:D Postaram się jutro opisać te kilka dni przez które była u mnie KArolina. Pozdrawiam wszystkich:*