impreza
47//Uff... zarabista imprezka wczoraj byla. Ale dzisiaj glowka troche boli... ale tylko troszke... za to moja podswiadomosc wczoraj dala o sobie znac... Oni byli tacy szczesliwi... Tak ladnie razem wygladali... a ja nie potrafilam im tego powiedziec... z zazdrosci. ze im sie udalo... Przepraszam Was za to... Ale to nie zalezy odemnie... Ja chce sie tego pozbyc, ale nie potrafie... Wybaczcie mi...
a na olimpiade tez ide...Aco?!
no i gitara...a pozatym to czeka mnie jeszcze historia i biologia...tylko prosze mi nie wspolczuc...SAMA CHCIALAM!!!a co do pani w. to z nia robic cos normalnego to rzadkosc...hehe...cmokaski!!!!
a na olimpiade tez ide...Aco?!
no i gitara...a pozatym to czeka mnie jeszcze historia i biologia...tylko prosze mi nie wspolczuc...SAMA CHCIALAM!!!a co do pani w. to z nia robic cos normalnego to rzadkosc...hehe...cmokaski!!!!
no a ty sie nie przejmuj Mi$ku!!! szczęście jest zaraźliwe!!!
wiem coś o tym ;D
a co do imprezki...ja to bym chciała wiedzieć co się tam działo kiedy mnie odprowadziliście!?!?!? ;P
i liczę na skomentowanie mojego pytania!!! ;D
pozdrawiam!!!pa pa pa!!! ;*
Dodaj komentarz